Obserwatorzy

sobota, 26 listopada 2011

Ostatni jesienny bal... OOAK

Jeden z ostatnich nabytków z drugiej ręki - laleczka typu tnt o moldzie Superstar, pięknych brązowych rzęsach i ciemnych włosach, niestety przyciętych. Nie wiem, kim była i jaką nosiła suknię, gdy stała jeszcze w pudełku. U mnie została królową ostatniego jesiennego balu w tym roku.




Krótkie włosy zostały nakręcone w drobne loki...




... a lalka dostała nową biżuterię z opalizujących kryształków Svarowskiego
i suknię wg własnego pomysłu z różaną aplikacją.






  Do sukni dobrałam zielone balowe pantofelki, ozdobione złotymi liśćmi i błyszczącymi kryształkami.




Pozostaje więc już tylko jedno pytanie - kim jest naprawdę tajemnicza królowa jesiennego balu? 
Może ktoś z Gości będzie wiedział?...


9 komentarzy:

  1. JAkoś tak skojarzyła mi się z 'Przeminęło z wiaterem'. Sukienka bardzo ładna - wszystko do siebie fajnie pasuje, a przede wszystkim do samej lalki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie nie ważne kim była, ważne to kim jest teraz! Rewelacyjna suknia, pięknie wyglądająca całość.
    Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. mistrzowska. Przypomina mi ona jak wyglądały kobiety w pewnych okresach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. przecudna suknia - ten motyw kwiatowy jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna metamorfoza, zrobiłaś z niej damę. :)
    Jak tak wygląda ta najbardziej zaniedbana to ciekaw jestem tych innych pereł!
    Powiem jedno w takich przypadkach warto zbierać trupki!!
    Lalka trafia do Was naga i z obciętymi włosami a teraz oczu nie można od niej oderwać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna z niej dama, suknia niesamowicie podkreśla jej urodę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się napatrzeć i nie wiem, co ładniejsze, lalka czy jej strój... Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna metamorfoza i sukienka! mam nadzieję, że mnie się uda zrobić też takie dobre metamorfozy:) co do identyfikacji - zapytałabym barbie collecter`a - on wie prawie wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna suknia. A butki przyozdobione bardzo pomysłowo. Mały szczegół, a zrobiły się takie oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń