Blog o lalkach Barbie i ich świecie, o manii kolekcjonowania i pasji ratowania lalek przed psującymi małymi rączkami. O tym, jak wiele radości daje zamiana czupiradeł w piękne panny i jak wiele emocji przynosi wygrana licytacja kolejnej lalki w pudełku...
Obie wersje wyglądają powalająco:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przyciągają jej rzęsy, i ten jej wyraz twarzy- jak prawdziwa uwodzicielka:)
Przepiękna jest ta suknia którą jej uszyłaś, w sam raz na sylwestra dla mojej Rene :)
OdpowiedzUsuńKrólowa Balu :)
Ty to masz dobrze - dwie lalki: jedna do oglądania, druga do przebierania :-P
OdpowiedzUsuńPiękną suknię jej uszyłaś, kolor idealnie pasuje do tych ślicznych ust :-)
No proszę, znowu dwie lalki:)Ja mam jedną i siedzi sobie w pudełku:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba suknia i do tego z takim boa:)
Ta nowa suknia - wow :) Podziwiam za to, że kupujesz dwie takie same lalki, a mimo to obie wyglądają zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta nowa suknia!
OdpowiedzUsuńBrawo.
Dziękuję Wam za miłe słowa :) Gdybym miała jedną, byłoby żal poeksperymentować, a tak można się pobawić ;)
OdpowiedzUsuń