Mold lalki, zaprojektowany we współpracy z artystką, wiernie odzwierciedla jej rysy:
Co ciekawe, włosy lalki nie zostały ułożone w sztywną skorupę jak zwykle u lalek tego typu
- są gęste, miękkie i delikatnie karbowane:
Na uwagę zasługuje także ubranko, inspirowane scenicznym kostiumem Cher z 1980 r. i wykonane z duża dbałością o szczegóły
- skórzana kurtka z klamrami, łańcuszkami i dżetami na purpurowej podszewce,
a pod nią body z tiulu i skóry ozdobione brokatem...
... oraz skórzane buty za kolana na plastikowych podeszwach o wysokich obcasach:
świetnie wykonana lalka! niesamowicie piękna twarz, jeden z najładniejszych facemoldów! i faktycznie bardzo podobna do Cher!
OdpowiedzUsuńmuszę sie przyznać, że moją kupiłam ze względu na kurtkę, potrzebowałam ramoneski, ale gdy zobaczyłam twarz lalki od razu mnie zachwyciła!!
bardzo ładnie wykonana lalka :) widziałam ją już wcześniej na którymś z blogów i na alle i faktycznie -jest zachwycająca pod względem dbałości o szczegóły.
OdpowiedzUsuńTakże ją posiadam więc gartuluję tej lalki jest naprawdę ciekawa i piękna u mnie cieszy oko w witrynie..
OdpowiedzUsuńSuper jest ta lalka, widziałem ją na kilku blogach. Robi naprawdę fajne wrażenie. U mnie jej jeszcze nie ma, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta lalka, nawet nie ma się co rozpisywać. Wszystko już zostało napisane.
OdpowiedzUsuńPiękna lalka! Niesamowicie podobna do prawdziwej Cher! Bob Mackie powinien projektować każdą podobiznę znanych osób, nie da się ukryć, że robi to najlepiej.
OdpowiedzUsuńTeż ją widziałam na kilku blogach, jest świetna. Może kiedyś uda mi się ją kupić :)
OdpowiedzUsuńCzy to Twoja aukcja, czy ktoś wykorzystał zdjęcia.. ?
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/cher-lalka-kolekcjonerska-2007-i2942699780.html
Dziękuję za czujność, zdjęcia faktycznie pochodzą z mojego bloga, ale zostały pobrane bez mojej wiedzy i zgody. Podjęłam już stosowne kroki prawne celem obrony moich praw autorskich.
OdpowiedzUsuńCiekawe, że ludzie tak beztrosko działają w internecie, nie wiedząc przecież, kto siedzi po drugiej stronie... A tymczasem - ja mam zaszczyt być prawnikiem... ;)
No właśnie, a miałam licytować tą lalkę. Tymczasem nie wiadomo czy ta osoba ją w ogóle ma. Eh.. wydało mi się to podejrzane, straszne zdjęcia na pozostałych aukcjach i status liścia, a jedyny komentarz brzmiał "oki". Poza tym gdy pisałam maila do tego sprzedawcy odpowiedź nie należała do najmilszych..
Usuń