Blog o lalkach Barbie i ich świecie, o manii kolekcjonowania i pasji ratowania lalek przed psującymi małymi rączkami. O tym, jak wiele radości daje zamiana czupiradeł w piękne panny i jak wiele emocji przynosi wygrana licytacja kolejnej lalki w pudełku...
Uwielbiałam ten serial jako 10latka, bo kochała go moja starsza przyjaciółka-idolka :D Gdybyśmy wtedy miały te lalki... dzieciństwo byłoby jeszcze piękniejsze! :D No i uważam tak jak Wy, babka bardziej przypomina Scully, Mulder lepiej by chyba wyglądał z moldem Blaina.
Łoooo, ja też kochałam ten serial. A najbardziej w pamięć zapadł mi odcinek o zdegenerowanych braciach-kanibalach, którzy przetrzymywali swoją, równie zdegenerowaną mamusię, pod łóżkiem. Tytuł tego odcinka, to "the house" (chyba) Skoro już o filmowych wcieleniach lalki Barbie mowa, to czy widzieliście może zestaw "James Bond? Barbie, dołączona do niego to nic ciekawego, ale Ken jest piękny!
Ja widziałam zestaw z Bondem - na alledrogo bodajże.. pamiętam, że cena mnie skutecznie zniechęciła, chociaż Ken rzeczywiście był boski... Widzę, Zgred, że obie gustujemy w mattelowych panach :)
Uwielbiałam ten serial! Barbie-Scully jeszcze ujdzie, nawet jakieś podobieństwo widać. Ale Ken to absolutnie nie jest Molderem, jakiego bym chciała mieć.
Ciekawy jest fakt, że na identyfikatorze widnieje zdjęcie Kena o headmoldzie Alan 1990, a w rzeczywistości to headmold stworzony dla serii, sygnowany datą 1997 ;)
Świetne! Lubiłem to oglądać w dziecienstwie! Kobitka bardzije podobna!
OdpowiedzUsuńKobitka zdecydowanie bardziej podobna - Ken wygląda tak.. kenowato, za mało w nim D. Duchovnego ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ten serial jako 10latka, bo kochała go moja starsza przyjaciółka-idolka :D Gdybyśmy wtedy miały te lalki... dzieciństwo byłoby jeszcze piękniejsze! :D
OdpowiedzUsuńNo i uważam tak jak Wy, babka bardziej przypomina Scully, Mulder lepiej by chyba wyglądał z moldem Blaina.
Łoooo, ja też kochałam ten serial. A najbardziej w pamięć zapadł mi odcinek o zdegenerowanych braciach-kanibalach, którzy przetrzymywali swoją, równie zdegenerowaną mamusię, pod łóżkiem. Tytuł tego odcinka, to "the house" (chyba)
OdpowiedzUsuńSkoro już o filmowych wcieleniach lalki Barbie mowa, to czy widzieliście może zestaw "James Bond? Barbie, dołączona do niego to nic ciekawego, ale Ken jest piękny!
Ja widziałam zestaw z Bondem - na alledrogo bodajże.. pamiętam, że cena mnie skutecznie zniechęciła, chociaż Ken rzeczywiście był boski... Widzę, Zgred, że obie gustujemy w mattelowych panach :)
OdpowiedzUsuńo wow,nie wiedziałam że wyszły lalki z x-files!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna parka. Mi podoba się i Barbie i Ken. Oboje są ciekawymi okazami. Masz wspaniałą kolekcję, tyle lalek i tak różnorodne:)
OdpowiedzUsuńA, bo ładnych Basiek jest na pęczki, a ciekawych panów, nie za wielu, więc są tym bardziej kuszący.
OdpowiedzUsuńO kurczę, są... kapitalne!
OdpowiedzUsuńDana Scully i Ken jako Fox Mulder -łał fajnie ze je masz .. gratuluję
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ten serial! Barbie-Scully jeszcze ujdzie, nawet jakieś podobieństwo widać. Ale Ken to absolutnie nie jest Molderem, jakiego bym chciała mieć.
OdpowiedzUsuńŚliczne lalki! Nie wiedziałam o tej serii. A te identyfikatory są super! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy jest fakt, że na identyfikatorze widnieje zdjęcie Kena o headmoldzie Alan 1990, a w rzeczywistości to headmold stworzony dla serii, sygnowany datą 1997 ;)
OdpowiedzUsuń